PokeRadocha wita! Tutaj wszystko jest możliwe! To coś dla fanów pokemonów!
Z: Dragon, "pęknij" atak Gryzieniem! Dragon: *rozgryzł atak, czyli go "pękną. Teraz atakuje Ultra Dźwięku* (PS: Za 15min kończę, będę oglądała filmy Pokemon z pierwszych serii Jupi ) Dragon: *ewoluuje w Vibravę! Uczy się Kuli Energi! Yupi *
Ostatnio edytowany przez Zoey (2011-12-12 19:45:51)
Offline
Administrator
Jaki??? Crobat NDW Brock- Nie! Dalej Steelix! Smoczy oddech
Offline
A nie wiem. Bury Od cioci dostałam, fajną mam ciocię? xD Z: He, he! No dobra mały, powrót. Odpocznij sobie trochę. Do boju Ami! Piekło!!
Offline
Administrator
Ale ci zazdroszczę A jak wygląda okładka??? Brock- * Steelix NDW* Nieee!!! Proszę twoja odznakę.
Offline
Nie ma okładki, jest w tym jakby papierowym na płyty To jest kilka bajek. Zoey: Dzięki, mam pytanie: mój przyjaciel też mógłby stoczyć tu walkę? Skoro mi się udało, mu pewnie też!
Offline
Administrator
Dobra muszę iść. Miłego oglądania ^^
Offline
Ja też, pa
Offline
Administrator
Jestem Voldemort- Stoczysz ze mną bitwę? * rozglądam się. Widzę że przy trybunach siedzi pokemon. Podchodzę bliżej i widzę że to Girafarig shiny* Cześć maluchu zgubiłeś się * Biorę poke-żyrafę na ręce* Ale jesteś ciężki. Masz właściciela? Girafarig- Girafa Gira Gi Gi Girafarig Gira ( Mój właściciel mnie porzucił po tym jak przegrałem walkę o odznakę) Voldemort- O jej. Brock walczył z tobą trener z Girafarigiem? Brock- Tak. 2 dni temu przyszedł trener o imieniu Michał. Wyzwał mnie na pojedynek.Girafarig pokonał dwa moje pokemony ale kiedy wybrałem Steelixa Michał kazał robić swojemu pokemonowi za dużo rzeczy na raz. Maluch pogubił się w poleceniach i przegrał. Michałowi zostały jeszcze 2 pokemony ( w dodatku wypoczęte) a mi jeden zmęczony. Miał duże szanse na wygraną ale tak się wściekł na Girafariga że zaczął wrzeszczeć na całą sale , a kiedy chciałem go uspokoić zaczął krzyczeć i na mnie, więc kazałem mu wyjść i się uspokoić a dopiero później dokończyć walkę. Ale on zaczął wrzeszczeć tak że chyba całe miasto go usłyszało. Kazałem mu się wynosić i nigdy nie wracać. On się wściekł i porzucił wszystkie swoje pokemony gdzieś w sali. Szukałem ich ale nie znalazłem. Dobrze że chociaż Girafarig się znalazł. Trzeba znaleźć reszte jego pokemonów. Voldemort- Zgadzam się. Poszukamy reszty pokemonów. Girafarig chcesz się do mnie przyłączyć? Girafarig- Gira Gira.. ( Naprawdę?) Voldemort- Tak! Girafarig- Gira! Gira Girafarig Girafa, Gira, Girafari! ( tak, chcę! Ale najpierw znajdźmy inne pokemony. Nie wiem jakie to pokemony bo mój pan trenował nas oddzielnie. Ale chyba miał jakiegoś pokemona smoka) Voldemort- Choć Zoey! Poszukamy tych maluchów!
Offline
Ola- * wychodzi z domu* Ach Cherubi! Cały świat pełen Sweetaśnych pokemonów czeka na nas! Zobacz to Jigglypuff! Cherubi użyj jakiegoś ataku i go pokonaj żebym mogła go złapać! Już! * Cherubi podchodzi do Jigglypuff i zaprzyjaźnia się z nim. Jigglypuff zgadza się przyłączyć do Ola. Ola go łapie. Później łapie jeszcze Clefairy i Togepi*
Offline
Administrator
Voldemort- Dobra Luxray. Jesteś potrzebny. Brak- * rozgląda się i uruchamia swój "wzrok"* Lux luxio Luxray! (Jakiś pokemon jest w schowku na miotły XD) Voldemort- Zobaczmy... * wchodzi i widzi pokemona smoka*
Offline
Zoey: Znam się na Poke-Smokach. Jeżeli się nie mylę (a się nie mylę...) to jest Bagon. *podchodzę do Poke-Smoczka, wygląda na przestraszonego* Hej mały, ty jesteś Pokemonem tego trenera który niedawno tu walczył? Bagon: Bag! (Tak!) Zoey: Mam na imię Zoey, on to Voldemort i Girafarig. Girafarig również należał do Twego trenera, lecz go, jak ciebie, trener porzucił. Teraz szukamy reszty jego poków. Pomożesz nam? Bagon: Gon, Gon! Bag-Bag-On? (Pewnie! A będę mógł potem się do Ciebie przyłączyć?) Zoey: Jeśli chcesz to... Pewnie! Bagon: *wskakuje mi na ręce* Bag! On, on, Bagi! (Fajowo! Teraz chodźmy odnaleźć resztę!)
Offline
Administrator
Voldemort- Super! Musimy znaleźć resztę. Brak- Lux Lux Luxray! ( widzę coś pod trybunami. Tam jest ukryta klapa)
Offline
Zoey: Świetnie Brak, chodźmy zobaczyć co tam się ukrywa. Bagon: Bag! (To jakby co nic nie znaczy )
Offline
Administrator
Voldemort- * podchodzi do klapy i ją otwiera* Brak- Lux Luxray...! ( zaczekaj to...!) Voldemort- * wpada* Brak- Lux... ( pułapka...) Luxray lux luxio! ( zaczekaj nadchodzę!) * skacze* Girafarig- Gi gi gi gira girafarig...( Raz żyrafie śmierć. Jak trzeba to trzeba) * skaczę*
Offline
Zoey: E. Raz się żyje. Bagon: Goon.. Bag, Bag! (Eee. Ja wolę tu zostać) Zoey: Cykor.. *wskakuje* Bagon: Bag.. On, bag, bagon... (Eee. No dobra..) *wskakuje*
Offline